Przywitało mnie gęganie i wielki klucz na niebie.
Jak powitalna eskadra przeleciały tuż nad głową.
Zwyczajny bocian szwendał się po łące.
W słońcu zabłyszczał szpak.
Zając przyglądał się intruzowi w napięciu... .
Czego on tu...?
Szkoda, że muszę już wracać!
niedziela, 22 maja 2011
Podmokłe łąki (590)
Autor:
Obserwator Toruński
o
05:56
0
komentarze
Etykiety: bociany, dzikie gęsi, szpak, zając
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Podziel się
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFamwwmeszE9NZ3Fz9gdJJ90k9ZSe7gZ0Q1InH3_1jABkEkqnuv8imNGRwuYYl5GsxTPHoVlb1-K-iD5tjYScwpKhhJRS9-RTf4XxkmjBaW0F4o-4Jbo2KrtBoG_UnH2-hUueb2LOF5ctF/s1600/IMG_1677---Panorama-z+globusem.jpg)