piątek, 13 maja 2016

Koncert romantyczny (1609)

Aby uznawać się za człowieka kulturalnego nie wystarczy raz do roku obejrzeć jakiś spektakl Teatru Telewizji. nawet jeśli jest to tak wybitna realizacja jak "Ludzie i anioły" Wiktora Szenderowicza w reżyserii Wojciecha Adamczyka.

A rzecz napisano świetnie i odtworzono w "Teatrze Współczesnym"  a na ekranie Teatru Telewizji po prostu  k a p i t a l n i e . Przed aktorskim tandemem Zieliński - Orzechowski kornie chylę czoła pełen wdzięczności za dobrze spędzony w Ich obecności czas.

Na co dzień więc nie mając głowy do aż tak wysokich lotów od święta a raz do roku wpadam na pomysł, by się jednak intensywniej ukulturalnić. Aby się zbytnio tym wyczerpującym zajęciem nie zmęczyć wybieram formy małe, wręcz kameralne aczkolwiek w dobrym guście :-). Ty razem padło mi na muzykę w Pałacu Romantycznym w Turznie.
- Trio Violforte z Wiednia grało także utwory Amadeusza M.

Kto jeszcze tam w tym Turznie jeszcze nie był (spacer w parku, posiłek, szalona noc w hotelu, koncert, piknik) niech przy mnie nie zdradza się z tym katastrofalnym brakiem w doświadczeniu życiowym, bo przeklnę starannie i dokumentnie.
- Za Igą Cembrzyńską: przeklnę Cię!

Na miejscu okazało się, że wszystko było eleganckie i na wysokim poziomie dawno przez mnie nie odczuwanym; muzycy, publiczność, atmosfera... . Dopiero pod koniec Wydarzenia okazało się, żeśmy
rodzinnie trafili na imprezę prawie prywatną, adresowaną do raczej wąskiego kręgu osób zainteresowanych.

Bronię się przed użyciem słowa elita (ach ten drobny snobizm!), ale w końcu, komu się chce w drugi dzień (niedawno minionych) Świąt Wielkanocnych wstawać od rodzinnego stołu po to by na żywo muzyki
kameralnej posłuchać... .

Czy warto jeszcze teraz wracać do wydarzenia sprzed prawie dwóch miesięcy? Odpowiedź jest krótka: TAK. ...bo to i miejsce niezwykłe, i atmosfera wyjątkowa. No i do tego ta publiczność... .
- Warto czasami bywać!

...a jak bardzo?
BARDZO - BARDZO.
Wystarczy popatrzeć!


 










Podziel się