czwartek, 1 grudnia 2011

PS. Kropka po "ą". (748)



Pośpiesznie ulepiając swoje myśli zapominam o wszystkich składnikach pasztetu który przyrządzam.
Nie swoimi zresztą rękoma.



Na szczęście zanim zamknąłem za sobą ostatnie drzwi (spaliłem mosty?)
coś jeszcze zdążam pokazać / czemuś się przyjrzeć.
- Pożyczonym okiem zresztą.



Do spraw ważnych warto wracać!

Podziel się