piątek, 8 marca 2013

W cholerycznym nastroju (1161)

Poranny przegląd prasy przyniósł hiobową wieść:
WSZYSTKIE projekty opracowane przez Toruńską Agendę Kulturalną 
odpadły ze starań o dofinansowanie z Ministerstwa".

"Największym przegranym jest Toruńska Agenda Kulturalna, która złożyła wnioski niemal 
we wszystkich resortowych konkursach. Eksperci niezwykle nisko ocenili jej propozycje. 
Sztandarową imprezą instytucji kierowanej przez Krystiana Kubjaczyka jest festiwal światła Bella 
Skyway, który w sierpniu przyciąga na toruńską Starówkę dziesiątki tysięcy widzów. Nawet to
przedsięwzięcie w ocenie ekspertów nie zasłużyło na dotację - co więcej, inicjatywa zdobyła 
zaledwie 31,80 pkt na 100 możliwych"


Cały tekst Grzegorza Giedrysa znajduje się w "Gazecie Wyborczej" pod znamiennym tytułem:
Nie do wiary. Nie biorą rządowych pieniędzy
.

Warto poczytać i komentarze, w wśród innych i ten:
"Nieudolność Toruńskiej Agendy Kulturalnej przekroczyła wszystkie granice!
To kompromitacja której w żaden sposób nie da się zamieść pod dywan.
Dla mnie to jest dosyć logiczny ten kolejny przejaw braku profesjonalizmu.

Przypomnijmy sobie co nas czeka w tym roku: sztandarowa toruńska impreza
promocyjna SKY WAY przy udziale urzędników z TAK została zawłaszczona
przez spryciarzy z fabryczki bandaży i innych takich tam, skutkiem czego
będziemy mieli "Festiwal Świecących Podpasek"... .
- Ło matko i córko!

Czy naprawdę nikogo głowa nie boli z czym Toruń ma się kojarzyć?!  

A swoją drogą to wcale się nie dziwię Ministerstwu, że odrzuciło wniosek o dofinansowanie 
festiwalu SKY WAY, który przy pomocy instytucji samorządowej jaką jest Toruńska Agenda
Kulturalna został sprywatyzowany przez lokalny biznesik przeciwko czemu był także

*   *   *

Trzymając miarę nie traćmy z oczu rzeczy najważniejszej: WIOSNA przyszła!
Jeszcze w zielone gramy (chociaż zielonych listków brak!), dopiero cztery dzikie gęsi na własne 
oczy widziano, ale Ona jest już faktem.
- Ładnie dokonanym.






Podziel się