wtorek, 23 września 2025

Co słonko widziało? (2380)

Od czasu jak się zaopatrzono w nowy środek transportu intensywnie uczę się na nim jeździć.

Żeby nie było, że wszystko mi się udaje uprzejmie informuję KT (Kogo Trzeba), że odnoszę nieustannie, ale raczej umiarkowane sukcesy. 

Kolega daleki który mnie dawno nie widział (obejrzał to zdjęcie na telefoniku) zapytał się mnie z której strony stoję... . 

 Kolarstwo romantyczne które uprawiam (z ambicjami, ale bez większego zacięcia sportowego) zobowiązuje mnie do tego by Turzno razy kilka w roku odwiedzać.

Dementuję plotkę jakobym tylko po gładkich ścieżkach rowerowych oraz innych szosach wyasfaltowionych na gładko jeździł.

Łykając kilometry w ostatnich promyczkach dojrzałego lata cieszą mnie one dość.

Jak na moje stare kości oraz ich nikłe możliwości przez ostatnie 2 tygodnie ujechano zaledwie coś tam koło 300 km. Niestety!
- Czy widać krokodyle łzy?!

Niemniej jednak lista - jak dla mnie ambitnych - celów do przejechania się tworzy. Rywałd, Papowo Biskupie czy Ostrowąs - pamiętając o Wąbrzeźnie -  stoją w kolejce. Ktoś chętny pojechać tam?

UWAGA: Planowane od dawna Chełmno jakoś nie może dojść do skutku! Ludzie mieli się masowo zgłaszać do wspólnej podróży, aleć im przeszło! Nic to: sam kiedyś tam pojadę! ...bo lubię miasto te.

Póki co widać widać wyraźnie gdzie dotąd docierano! (Nadal podają tam pożywną zupę gulaszową!)

Po drewnianym mostku na Drwęcy w Złotorii nadal nie wolno jeździć, albowiem zostanie wyremontowany on. Kiedyś.



Pobyt w okolicach Chaty Kantora zaobserwował następującą zgryźliwą uwagą. Ciekawe, co prędzej się stanie: zbudują normalną drogę (zamiast tej upiornej betonki od Osieka w kierunku Włęcza) czy z wielką pompą wreszcie kiedyś otworzą dawno zbudowany przejazd pod stacją kolejową "Katarzynka"?

PS. Pocieszającym jest fakt, że piaszczysty (chyba 2 kilometrowy) odcinek przed Chatą Kantora po niedawnych deszczach lada jak przejezdny był. Tym bardziej, że gdzieniegdzie podłoże litościwie wzbogacono drobnymi kamyczkami.

Sprawdź moją aktywność w Garmin Connect Droga do Włęcza

Byliśmy u wód (2379)

Dawno nie widziałem tak dużej ilości wody w jednym miejscu!

Bez wdawania się w szczegóły... . Nasza Szeroka jest piękniejsza niż ten przeładowany / przereklamowany Monciak.
- Niemniej jednak zabytkową latarnię mają ładną.

Na każdym kroku łowcy skarbów.




 







Czy i tu warto tu wpaść?

WARTO.

Karmią smacznie i dowcipnie. A że drogo?! Dzisiaj nic nie jest tanie!

Na dodatek pozwalają zdjęcia robić.

PS. Czy to prawda, że nie wszyscy jeszcze przeczytali nowelkę "Ilustrowany człowiek"? (Zamieszczona w książce "K jak Kosmos" written by Ray Bradbury)







Tydzień zleciał nie wiadomo kiedy.

Jak było?
Tak jak widać!

Podziel się