środa, 24 lutego 2010

Na marginesie (149)



Jest coś fantastycznego w spotykaniu ludzi z innych kultur.
Każdy z nas jest inny, chociaż wszyscy jesteśmy tacy sami... .

Pani poprawiała bucik podczas gdy sam będąc w przyklęku
akurat zamierzałem się aparatem w zupełnie innym celu.
Kątem oka pojawił mi się ten temat i... .
- No właśnie go teraz pokazuję.

Że co? ...że nie ma nic cudownego w tej scenie?!
Oczywiście, że może nie mieć dla innych ludzi!
Dla mnie jest tu cud zatrzymanego momentu.
Mam - no mam! - świadomość, że z takiego układu
pikseli mercedesa się nie zrobi.

A jak już ktoś zrobi z jakiegoś innego,
to żadne mi tam pocieszenie jest
ze smutnego przypadku Annie Leibovitz... .

* * *

A swoją drogą przyjemnie by było zaprojektować i przeżyć własną sesję w prawdziwej hali zdjęciowej, z pomocą pięciu asystentów. No i z odpowiednim budżetem na realizację projektu ;-)
Jak bardzo odpowiednim?
- Bardzo, bardzo.

Podziel się