czwartek, 5 marca 2015

Ruchliwy jak kowalik! (1519)

Kowalik zwyczajny czyli bargiel... . Zasadzałem się na niego nie
raz, ale temu nerwusowi to trudno portret zrobić. Po drzewie on
głową w dół biega całkiem swobodnie. I szybko.
Na miejscu nie usiedzi! No i są tego efekty.
- Takie.






















Mimo, że jest on dosyć dzięciołowaty to dziupli nie wykuwa. Potrafi
za to zmniejszać średnicę zbyt dużego otworu wejściowego oblepiając
go zgrabnie gliną, tak że sam ledwie się przez ten otwór przeciska.
- W ten sposób zabezpiecza komorę legową przed drapieżnikami.

Gdyby ktoś chciał się przymierzyć do fotografowania kowalika to
niech się uzbroi w cierpliwość i orzechy łuskane. One przepadają
za nimi! Tylko trzeba uwzględnić, że taki wypatrzy orzeszka,
porwie go i tyle go będzie widać!
- No właśnie. 
Tyle.





Podziel się