...naraz ku mej radości dziura w niebie! I słońca z niej błysk radosny.
Krótki i przelotny był on. A co widziano to się pokazuje.
Proszę nie wyrzekać, że mało pokazuję i jeszcze mniej piszę. Po
prostu odzwyczaiłem się, ale - jak widać - po częstotliwości publikacji
powoli wracam do zdrowia (społecznego).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8InNdvq6g3JnUXYFnhLfU9ftMP7A4n2-20dXzkLuKQcKPJsacfRGmxSIvKserUgD0gBfMQzTEK32T4mgcL3T6I75uVES6yWNefxWMuf3PGxJlJOUMbvxHE5Aekp7ByTJ6cQt6w7JmpsRY/s400/IMG_2862---Jesiennie.jpg)
Marzy mi się precyzyjnie parę tematów, ale najpierw muszę sobie naprawić
nogę. Już trzeci raz mi się popsuła w ostatnim czasie... . Mimo wszystko
z umiarkowanym optymizmem patrzę w przyszłość.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnuGFgEvhmOoJStDT72VwyGgNxyURDQe6IBgTpu-xsjP9bsPFwPWid3dSegNZffgEvFCrDzsr8h6lZidFJY3R4JOtjdtLa12pYwEtob0ImQKgJB2FO4FfjmKNg5BfMEt3VbdrH_denCC5u/s400/IMG_2868---Jesienne-drzewo.jpg)
Chociaż głębszych podstaw do tego brak.
Ach, ta polityka!
Lepiej już o przyrodzie i z przyrodą się zadawać.
...albo lepiej z książkami! Pora stosowna po temu, gdy zimne jesienne
wieczory. W koc się zawinąć by i czytać, czytać i czytać. A wspomnianego
Pielewina warto. On ze swoim "Omon Ra" jest jak paliwo rakietowe dla myśli.
- Polecam ten dobrze nazwany świat jego myśli.