![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEioPSlzk2mn5AcspkBCf3utchVzYwRCRzJx8LN-tdR8YyiY2ifo1jUAcWiPWADJaCIfLAu8Q3Uk_68C5qvmhkuUcdhxV9DjNPWybrUD_4OLGWWwOJHpCYwfDyIZUVV4kp3mQ-YOmmMjM/s400/IMG_0238---Ko%25C5%259Bci%25C3%25B3%25C5%2582+w+Przysiersku.jpg)
Nie mów mi, że świat jest nudny i nie ma w nim nic ciekawego! Nawet nie próbuj mnie przekonywać, że
"a co tam jest do oglądania w tych wioskach po drodze".
- JEST.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuEAxnKBErdmdSmpZAXCjPuTsHcLOblz26jOZ_a01hnj_qCBUEWI5UHYM31mLfFuR7dqyQEJRoP_qBALbrhwRsGlzBgzuyEMfuLqxJdhrMeouwHCoQT9oG1ui8q0iB_DQZZtbApSn1E2g/s400/IMG_0243---Nr-1-w-Przysiersku.jpg)
Stare porzekadło
(które sam dawno temu wymyśliłem!) powiada, że jak w danej wiosce nie ma nic ciekawego
(a jest tam kościół) to na pewno coś interesującego znajdzie się właśnie w tym kościele.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsJKYfftuT5Z7HlTeuK3kW7AkIFVAhmH8Ir0HNDYJKtXIaYRZK5lPau6KOmn94_5UZIQwr-e6qVMR0Q6WZVMarEnAzj9s8ZHAMRaEaUy-kW9RsDIGBsbCN-KGP0BOLKlv1rrIpzU-FqiQ/s400/IMG_0242---Wie%25C5%25BCyca.jpg)
A przez ten Przysiersk do Tucholi to przecież wielokrotnie przejeżdżałem, ale ten kościół
- mimo iż z drogi widoczny - jakoś mi umykał! I umykał.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsiXDERiTZ65ez0kf0LQHUI6lbzw_RlAIKx7i-ygYKQOm8mKDjyJB5Ufa2KPys2rK2kOx_vnTAhxmVcclSndyvwPU3DH2_HnwtK9Qobmz4CIi5CblmHKNKjRN2rs3bA1Vz6DJt0R21XVM/s400/IMG_0244---Historia-ko%25C5%259Bcio%25C5%2582a.jpg)
A chodzi o kościół pw. św. Wawrzyńca (Laurentius, Laurenty) czyli tego świętego który: jest patronem diecezji pelplińskiej, miasta Norymbergi, bibliotekarzy, kucharzy, piekarzy, uczniów, studentów, ubogich, bibliotek, administratorów, straży pożarnych, wszystkich zawodów, które są bezpośrednio związane z ogniem, winnic; wzywano go jako orędownika w chorobach reumatycznych, przy bólu pleców i podczas pożarów.
W ikonografii przedstawia się go jako diakona w stroju diakońskim z kratą, na której był męczony; z Ewangelią i Krzyżem; jako rozdającego jałmużnę ubogim (torebka na pieniądze), z palmą męczeństwa.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl5VBhkuBK23sz2M_-ID6WrZuP29KX8QPq5a5kqXFdklceQ1UEuq5kKI63GED_U7kUUvRtnTqxDWY61IX43-YhQAVJmRy49tGZRLAXRu0yHHM-IWcbQxUDCHbGSSWuV8RV9l0jHpgQ_m4/s400/IMG_0274---Robienie-zdj%25C4%2599cia.jpg)
Od siebie dodam, że Internet też lubi
św. Wawrzyńca!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNqzX2TQl2nI8P-1_8w_Mnb1WeDuWdaijm2NXnb7TsmCAl1Qg8S4k8LcvOKP5vTno7zWQiJ2l9Bx0iSCQ9QUWIzu84VGyzS_csSLu7-X1W-WYjI-GA9aOGPaWJiEyya7PYr_LNWXg5shs/s400/IMG_0255---Stara-posadzka.jpg)
Któregoś razu zszedłem na ziemię, przejrzałem na oczy i wracając nie odpuściłem.
Nie byłem pierwszym którego ten kościół zainteresował. Zaciekawił mnie Pan z Aparatem, który poruszał się wokół świątyni ze znajomością fotograficznej rzeczy.
Na mój lament, że
"Kościół ciekawy nad wyraz, ale zamknięty na głucho" mój rozmówca odpowiedział wesoło:
- No to pójdę go otworzyć!
Na moją refleksję o tym
"niby gotyckim kościele" ze strony ks. proboszcza (on właśnie był tym fotografem) zabrzmiała odpowiedź: ...a był taki ksiądz na tej parafii, który wymyślił sobie ten kościół. I wyszedł mu taki neogotycki, taki prawie gotycki raczej.
Nazwiska tego księdza budowniczego i architekta jak i wielu zacytowanych faktów nie zapamiętałem, bo fałdy na mózgu mi się wyprostowały od siedzenia w rozżarzonym tego dnia pudle auta.
Na szczęście aparat zdzierżył wysoką temperaturę i jest co pokazać.
- Proszę się nie krępować: można oglądać!
PS.
Na zdjęcie z posadzką proszę spoglądać z należną czcią. Pokazuje ono kawałek oryginalnej XIV wiecznej podłogi z poprzedniego, drewnianego kościoła.