...a dzisiaj chyba będzie cudowny wtorek!
Słońce szaleńczo świeciło (czasami), biometeo biło po oczach blaskiem jak nowy dzwon, ludzi rozsadzała energia i pozytywne myślenie.
Ciekawy tydzień przed nami!
Pamięta ktoś "Godzinę pąsowej róży"?!
- Swego czasu to b y ł o objawienie.
wtorek, 9 marca 2010
Wczoraj było Święto... (154)
Autor:
Obserwator Toruński
o
05:54
Etykiety: pąsowa róża
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Podziel się
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFamwwmeszE9NZ3Fz9gdJJ90k9ZSe7gZ0Q1InH3_1jABkEkqnuv8imNGRwuYYl5GsxTPHoVlb1-K-iD5tjYScwpKhhJRS9-RTf4XxkmjBaW0F4o-4Jbo2KrtBoG_UnH2-hUueb2LOF5ctF/s1600/IMG_1677---Panorama-z+globusem.jpg)
2 komentarze:
przeciez "Godzina" to dziewczece objawienie chlopcy czytali "Pana samochodzika"... no chyba, ze ktorys mial siostre -)
> "Godzina" to dziewczęce objawienie
To prawda! ...ale ja miałem śliczną kuzynkę! Co Ona czytała - to i ja!
A "Pana Samochodzika" to swoją drogą się czytało! Film nawet był atrakcyjniejszy, bo kręcono go (także) w pobliskim memu rodzinnemu miastu Radzyniu Chełmińskim.
Prześlij komentarz