piątek, 29 czerwca 2012

Ważne / nieważne CSW (944)

CSW w Toruniu to spory pałac i te marmurowe hektary trzeba jakoś
zagospodarować. Dzieje się więc w nim tak sporo, że "nienadanżam".
- Z ulgą więc zaliczyłem trzy imprezy na raz.

1. Odsłonięcie pomnika ku czci i z okazji.
My tu w Toruniu jesteśmy porażeni modą na stawianie małych form
architektonicznych dużo i gdzie popadnie. Nie zawsze wartościowych.
Choroba ta dotarła i do "Znaków Czasu".

Uhonorowano więc w spiżu (prawdziwy on!?) pewien pomysł konceptualny
pana który dawno temu musiał wyjechać do kapitalistycznych już wtedy Niemiec,
aby teraz w demokratycznej Polsce go docenili.

Może pomnik dostał, za to, że wyjechał? Tylko czemu Toruń cierpi za milijony
i to honorując rodowitego bydgoszczanina? A co to swoich kombatantów
walki z komunizmem nie mamy, co by chcieli kupony odcinać od swojej
przebrzmiałej twórczości?



2. "Przeprojekt". Piękny popis tego jak studentom naszych sztuk pięknych zrobić
wodę z mózgu. To był główny powód mojej wizyty w tym przybytku sztuki.
R-o-z-c-z-a-r-o-w-u-j-ą-cy. Skamieniałe w swych klikach profesorstwo naucza
czegoś tam
a biedni studenci biorą to za dobrą monetę.
- Starszych trzeba słuchać, ale bez przesady!

I potem się taki absolwent magister sztuki dziwi, że nikt nie docenia jego
wyjątkowości oraz głębi... .

- A co on tak naprawdę po UMK sztukach umie?

Najpierw rzemieślniczy warsztat trzeba opanować, aby mieć prawo do
filozofowania... . - Jeden się nie dał i coś potrafi.



Po opuszczeniu ekspozycji zdałem sobie sprawę, że mignęło mi jeszcze coś
godne zauważenia, ale już nie było możliwości aby do tego cosia powrócić.
- W tym jednym punkcie jestem więc rażąco niesprawiedliwy.

A tak w ogóle to ta cała odsłona "Przeprojektu" jakaś taka tandetna "widzimisię",
jak nie przymierzając ten podejrzany płyn co to udaje szampana w plastykowych
kieliszkach udających szkło... .



Za twarz całego "Przeprojektu" uznaję "Kudłatą z Fallusem Leżącą na Podłodze".
W trosce o młodzież która ogląda moje zapiski zdjęcia nie pokażę.

Przyszłe kadry artystyczne trzeba wychowywać na dobrych przykładach,
a nie na samym wstępie demoralizować wulgarnością kogoś kto - nie mając nic
wartościowego do zaoferowania -
chce za wszelką cenę zaistnieć... .
- Biedni studenci sztuk niepięknych!

3. Plaster. - To było to wydarzenie, które dało mi poczucie sensownie
spędzonego czasu! Pospacerowałem po podwórku przylegającym do Centrum
wzbogacając się pysznie tak.



Szanownych Obserwatorów zachęcam, aby to zrobić osobiście.
- Zdjęcia powyżej są tylko na przynętę.

Brak komentarzy:

Podziel się