Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gruczno. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gruczno. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 27 sierpnia 2017

Festiwal Smaku w Grucznie (1897)

Cała impreza odbywała się w bajkowej scenerii Joniej Góry czyli Wzgórza Św. Jana.

150 stoisk rozłożonych tarasami na zboczach! ...i było tam wszystko co powinno być na plenerowej imprezie poświęconej jedzeniu.

Z tej całej różnorodności tematycznej stoisk jedzeniowych najbardziej interesowało mnie drewno w postaci szczerbatego "Fauna" czy "Św. Ambrożego" - patrona pszczelarzy.

 Na te figurki można było patrzeć z przyjemnością delektując się biegłością artystów wyrastających ponad zwyczajowy poziom kiermaszowy.

Zachwycała mnie zręczność w obrazowaniu i prawdziwie przaśne - w najlepszym tego słowa znaczeniu - poczucie humoru ludowych artystów.

...a już te domki dla ptaków?! PYSZNE.

Pyszna - chociaż w tym dosłownym znaczeniu - to była oferta na stoiskach spożywczych.

Chociaż sam byłem nastawiony głównie na fotografowanie nie raz i nie dwa dawało się zatrzymać wzrok na poszczególnych stoiskach kulinarnych.

Handel spożywczy i dystrybucja materiałów promocyjnych szły w najlepsze przeplatane konkursami śpiewaczymi dla najmłodszych i dla tych nieco starszych.

Dla mnie zaś to była okazja do bezkarnego portretowania ludzi, którzy się cieszą z dobrego czasu jaki im dano.

W sumie było różnorodnie, smacznie i gwarno. Dokładnie tak jak powinno być na ludowym pikniku.











sobota, 19 sierpnia 2017

Festiwal Smaku w Grucznie 1/2 (1889)

W przewidywaniu dzisiejszego FESTIWALU SMAKU wybrano się z dodatkową wizytą do Gruczna coby wszyscy co mają tam być wcześniej i na spokojnie wiedzieli i widzieli, co i jak tam jest i będzie.

Pomysł był taki, że ponieważ podczas Festiwalu nie da się na spokojnie zakamarków obejrzeć to trzeba pochodzić wtedy i tam gdy ludzi się jeszcze nie nagromadziło.

Tym sposobem zaglądano w zakamarki na odkrywanie których wcześniej nie było ani czasu ani możliwości.


Przy okazji znaleziono taki oto obiekt! Przypomniał on wcześniej widziany pszczołowóz.

Prognoza pogody - przynajmniej do południa - nie obiecuje słońca.
- Zobaczymy jak będzie... . 


piątek, 4 sierpnia 2017

Stary Młyn: aneks (1874)

No już nie miało być więcej o Grucznie,
ale jak tu nie dodać kropki na "i"?!

Po pierwsze stylowy budynek magazynowy przynależący do włości Towarzystwa Przyjaciół Dolnej Wisły.

Taka jest moja oficjalna wersja, że ten budynek to dla mnie jest (ho! ho! ho!) jaki ważny!

...a tak naprawdę to chodzi o malwy :-)

Drugim powodem dla którego nie mogłem się tak raptownie (i bez pokazania) rozstać z Grucznem jest parafialny kościół pw. św. Jana Chrzciciela.


Pięknie ukryty w zieleni wysoko na wieży przechowuje bolesny ślad minionej wojny... .

A skoro o zieleni... to zachciało mi się pokazać Wam na zakończenie te parę zdjęć związanych z powrotem do domu.
- Pejzaże wtedy zdały mi się interesujące.
...i nadal takie dla mnie są!


PS. Przypomina się Przyjaciołom, że spotykamy się w Grucznie w dniach 19 i 20 sierpnia.
- Myślę, że wszyscy wiedzą, co tam się będzie działo?! Jakby ktoś NIE to TAK.






Podziel się