środa, 22 października 2014

Palenie gumy 1/2 (1429)

Plan był prosty: to co ostatnio.
Figa z tego wyszła. Tuż po  wyjściu z domu usłyszałem
drift piski i wizgi. Zaciekawiony dotarłem skąd one.
- No i byłem.

Trochę to jak oglądanie telewizora. Jest radość,
emocje gdy program leci. (Najwięcej ich po stronie 
występujących.) Kiedy jednak nadludzkim
wysiłkiem woli naciśniesz wyłącznik wszystko tleje
i opada jak zakurzona zasłona ukrywająca to co
prawdziwe.

- I tylko kac jest realny, że czas miniony to jednak
czas stracony... .Jesień jest ważniejsza!
Chociaż z drugiej strony... .













Brak komentarzy:

Podziel się