środa, 28 stycznia 2015

Kocham policję! (1493)

Naprawdę lubię policję. Przyjemnie mi się i błogo na duszy robi
kiedy widzę dwuosobowy patrol na moim osiedlu. Spokojność mnie
ogarnia na myśl, że odpowiednie służby o moje bezpieczeństwo
już samym swoim widokiem się troszczą.

Jako choleryk, człowiek kłótliwy i wrednego charakteru mam jednak
swoje zastrzeżenia! Dlaczego jest ich zawsze dwóch?! Nie wystarczyłby
jeden rosły, bez broni a z radiem i grupą szybkiego reagowania w tle
jak nie przymierzając w jakiejś barbarzyńskiej Anglii?

I jeszcze: gdy widzę chudzinkę policjanta metr pięćdziesiąt na ten przykład.
To wtedy mam pytanie: kto zrobił mu krzywdę przyjmując go do służby?!
Jak potem taki obywatel bandyta ma mieć szacunek do służb porządkowych?!
Naprawdę chcę być dumny z naszych stróżów prawa, tylko proszę dać
mi więcej powodów do tego!

Poniżej pokazana sytuacja uruchamia lawinę pytań. Jakich?
- Proszę się nie zwalniać z myślenia.






















Zdjęcie zostało zrobione jakiś czas temu i dzisiaj (mam nadzieję)
jest już nieaktualne. A tak dla porządku: rozumiem, że czasami
służby porządkowe muszą zademonstrować siłę i to zdjęcie na
pewno pokazuje taki uzasadniony przypadek, a nie zwykłe
pogaduchy znudzonych stróżów prawa.


Podziel się