piątek, 26 października 2018

Mijamy się (2032)

Spotykam Go zwykle niespodziewanie. Mając dla siebie życzliwość - zauważając siebie nawzajem - bez bliższych kontaktów mijamy się.

I za każdym razem cieszy mnie takie spotkanie. ...bo ma gdzie mieszkać, bo ma co jeść, chociaż ze zdrowiem nie bardzo. ...ale maluje! Ciągle maluje.
- Pomimo tego czy tamtego, na swój sposób robi swoje.

I ta konsekwencja budzi mój szacunek.










PS. Pierwszy i ostatni obrazek (jak i wszystkie inne tu) jest mój i tylko mój. To fotografie zrobione moimi ręcyma. Zapis wyprawy rowerowej "dwoma mostami", podczas której Go spotkałem.

Podziel się