poniedziałek, 21 marca 2011

WIELKI FINAŁ! (528)

No i mamy WIELKI FINAŁ: kulinarne Sex, Drugs, R'nroll ;-)


Więc najpierw były zapachy dolatujące z kuchenki podczas wypiekania.
Narastająco smaczne.



Potem napięcie rosło wraz z powiększaniem się ciasta w blaszce, aż... .
...CIASTO MOŻNA PODAĆ!
Ważne a by w tle była kojąca muzyka.
Może być trio jazzowe lub kwartet kameralny grający coś z Bacha.



Sami dostosowujemy się do tej uroczystej chwili także.
Biały smoking i pąsowa róża przy dekolcie są w sam raz.
- I proszę nie zapomnieć o świecach!
(O tym, że Jan nie zapomina o właściwych serwetkach to się wie.)



(...)

Całość epopei zamykam jednoznacznie:
SMACZNEGO!

Podziel się