niedziela, 8 maja 2022

Przed Wielką Drogą (2244)

Prawie wszystko zapięte na ostatni guzik! Jeszcze tylko to i tamto pamiętając i o tym czego nie chce mi się zrobić. ...ale w zasadzie jestem gotowy do Drogi.

Czy dojadę? Jak daleko dojadę? W jakim stanie i kiedy wrócę? Nie wiem. Czy się boję? TAK :-)

Za zdziwieniem zauważyłem, że mam szansę dotrzeć do Celu na swoje 70-lecie. Jest jeszcze drugie zdziwienie, że tak szybko to życie zleciało... . 

Pomimo covida nie-covida, który mnie kaszlem dusi od miesiąca, pomimo braku kondycji, pomimo tego i tamtego (mimo wszystko jednak dobrze przygotowany!)  WYRUSZAM. 

I jeszcze podziękowanie dla Najbliższych. Za słowa przestrogi i otuchy. Jakby co to jadę samotnie, (ale przecież nie sam!), bo tak będzie lepiej. Dla mnie to już ostatnia szansa, aby jeszcze coś wielkiego zrobić w życiu.

UWAGA. Nie będzie żadnych relacji na bieżąco: wrócę to opowiem

Podziel się