Po tak męczącym jak wczoraj dniu lubię sobie uciec do lasu.
Tam gęstą sierścią się pokrywam, księżyca wypatruję, aby kojąco
do niego sobie powyć i ogólnie zaszyć w gęstwinie chce mi się.
Po ciężkich przejściach ptaków śpiewaniem muszę się wtedy odtruć,
miłego widoku saren doznać chcę. No i jeszcze szczekania pięknych łań
wspomnianych posłuchać mam kaprys... .
Co, że sarny nie szczekają? A szczekają, szczekają.
I to jeszcze jak!
- Proszę się samemu przekonać.
Pod lasem.
środa, 1 października 2014
Kojący saren szczekot (1414)
Autor:
Obserwator Toruński
o
05:12
0
komentarze
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Podziel się
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFamwwmeszE9NZ3Fz9gdJJ90k9ZSe7gZ0Q1InH3_1jABkEkqnuv8imNGRwuYYl5GsxTPHoVlb1-K-iD5tjYScwpKhhJRS9-RTf4XxkmjBaW0F4o-4Jbo2KrtBoG_UnH2-hUueb2LOF5ctF/s1600/IMG_1677---Panorama-z+globusem.jpg)