sobota, 12 grudnia 2009

Takie coś. (74)

W domu rosną różne takie.
I jedno z nich raz do roku kwitnie.
- Wtedy każe mi się to sfotografować.



Złożywszy daninę na ołtarzu ogniska domowego zabrałem się za to co naprawdę mnie emocjonuje!
I zrobiłem portret twardzielowi co to niejednemu bondowi łezkę z oka puścił... .


Dla uzupełnienia pokazuję też jego rozczulająco uroczą koleżankę.



Kiedy w końcu zacznę coś o ludziach?
- A jest tu ktoś kto chce być fotografowany?!

Podziel się