sobota, 5 maja 2018

Toruń zazdrości Bydgoszczy (1970)

Co łączy ze sobą:
- niegdyś nazbyt odległe a teraz osiągalne dale

- mural ze Starym (nieznanym mi) Malarzem
  (Skąd on się tam wziął? Co on tam robi?!)

- zwykły bydgoski parkomat, który nie śledzi kierowców
  (Wrzucasz mu stosowną monetkę a ten bez wkurzających pytań o tablicę rejestracyjną, numer buta i tego co jadłem na śniadanie wydaje bilet!)

- piękny brzeziniak za Cierpicami, gdzie się jadło, piło oraz ogólnie odpoczywało

- malunek z landszaftem rowerowym

= ROWER.

I to taki, którym dalej zajedziesz i więcej przeżyjesz! Kiedyś i o NIM będzie. Szczegółowo. ...a teraz cieszmy się latem które nadeszło i trwa.

Brak komentarzy:

Podziel się