Kontynuując wczorajszą relację dość powiedzieć: ludzie przemaszerowali - makdonaldsy odegrali -
zwierzęta odjechano na swoich platformach. No i dobrze. Było na pewno tłumniej, ale ani lepiej ani gorzej
niż w poprzednim roku.
Hitem tegorocznej parady było jej zakończenie. Tuż po tym jak "BrathAnki" pożegnalnie zamachały
nadjechał samochód z głębin którego Jaśnie Wielmożna Pani W Czarnym pokazała swój stosunek do
publiki na trasie przejazdu. Pokazała tenże stosunek tak swą wytworną pozą jak i słowami.
- Jako dżentelmen nadal nie wierzę w to co usłyszałem... .
Jakby co to z wrażenia oglądam znane miejsce z ptakami i żubrami.
- I to mnie naprawdę cieszy,
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhb3XBLlK0-IIbAkp-gniNycIXED99E1O6X1nSn43HL4yg7Vl20LlVgXeXF654phHVK4ZyzN22Uf3ydPbwv7IlinndZ2KKu4VtRnxWg3QBzAL4wleze3efRLGIuklmtlxfEHGTkg3Q7zq-Z/s400/IMG_2883---T%C5%82umy.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu7Rghr3WBjp8fG9UCXontJfoFIqytqKiEhZwzeQ6Wfz8aURzUo5Itbc3-Xo1to194IypPOlHXiz7ckMbSg5vnh8WJLjfX3Ja899tozv7sfb4S17l2F_WjS0ZL2_u1YVni_8DZOUPxFN5q/s400/IMG_2941---Pomnikowo.jpg)
A Kopernik to sympatyczny gość!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz