czwartek, 27 grudnia 2012

Galeria "Przydasie" czyli pchli targ (1107)













Jeżeli:

  • otrzymałeś / łaś prezent który jakoś nie leży (kryształowy wazon, gdy w domu jest białe szkło)
  • nowy serwis porcelanowy nie chce się pogodzić z (tak kiedyś ulubionymi!) włocławkami 
  • kupiliście nowy stół i te krzesła ze stołowego (salonu! salonu!) już nie pasują
  • po zamianie mieszkania na podmiejską willę wiele rzeczy nie uchodzi zabierać na nowe miejsce
  • coś za dużo się zrobiło książek w mieszkaniu z pewnej ich części trzeba zrezygnować...
...masz w ogóle coś niepotrzebnego / nadmiarowego w domu a innym może się przydać to:  
                                 ofiaruj te przedmioty Galerii "Przydasie"!

Odkryłem ją zupełnie przypadkowo snując się w celach praktycznych po Bydgoskim Przedmieściu
i zachwyciła mnie. Poczułem się jak na prawdziwym pchlim targu pośród korzenioplastyki i porządnie
zrobionej grafiki, na prawo od drewnianego kota egipskiego a na lewo od czegoś co wygląda jak drzewko
bonsai zatopione w najprawdziwszej śliwowicy... . Przedzierając się przez hipnotyzujący blask kryształków
zapewne od Svarowskiego (no do czego, no do czego mógłbym je wykorzystać?!) zobaczyłem miejsce
magiczne z którego po wejściu nieprędko się wychodzi!
- Jeżeli ktoś lubił (nieistniejący już dzisiaj) kultowy antykwariat z Podmurnej (toruński Cmentarz 
Zaginionych Książek!) to tutaj jest jego drugie wcielenie.

Nawet jeśli sprowadzi Cię do "Przydasie" zwykła ciekawość przynieś w charakterze opłaty jakiś
drobiazg. Osoby niepełnosprawne które prowadzą tą galerię nadadzą przedmiocikowi pełny blask. I wiedz
Drogi Przyjacielu, że jeśli żal ci się pozbyć czegoś z domu (a nie można tego dłużej trzymać) to Galeria 
"Przydasie" jest właściwym dla tej dawniejszej cenności miejscem.

I nie ważne czy jest to stary zegar, kolekcja popielniczek czy wazonik w pikasy. Pewnego dnia Ktoś
przyjdzie, zobaczy, zachwyci się i... nada mu nowe życie w swoim domu.

A dlaczego nie ma zdjęć z wnętrza "Galerii"? Tam się po prostu nie wchodzi na 5 minut, a tylko tyle
miałem wtedy czasu.
...ale kiedyś trafię tam na dłużej.
- Na pewno!




Brak komentarzy:

Podziel się