Parę dni temu wziąłem udział w bitwie o Zamek Bierzgłowski.
W zasadzie to była próba bitwy o ten Zamek. Bitwa właściwa miała być o 22-giej (kto to wymyślił?!) stąd też tylko udział Waszego przedstawiciela dotyczył próby generalnej.
- Onaż próba odbyła się bez strojów, ale za to z końmi.
- Onaż próba odbyła się bez strojów, ale za to z końmi.
W programie przewidziano tak widowiskowe momenty jak "Chrzest Polski" oraz "Bitwa pod Grunwaldem". No i chyba ten nadmiar jej zaszkodził.
Było za:
- dużo gadania: typowa przypadłość toruńskich imprez
- mało koni i elementów scenograficznych
- późno na główną uroczystość
- mało promocji w Toruniu i okolicach przed i po imprezie.
- dużo gadania: typowa przypadłość toruńskich imprez
- mało koni i elementów scenograficznych
- późno na główną uroczystość
- mało promocji w Toruniu i okolicach przed i po imprezie.
A samo wydarzenie tak bardzo cierpiące na chorobę wieku niemowlęcego jeszcze nie osadzonego w letnim kalendarzu zasługuje zdecydowanie na większą uwagę szerszej publiczności.
- To miejsce ma potencjał!
- To miejsce ma potencjał!
Niemniej jednak punkt jest kameralny stąd podejmowanie wielkich tematów nie uznaje się za właściwe. Biskupina się z tego nie zrobi.
Impreza jest na etapie szukania swojej tożsamości właściwej dla tego klimatycznego przecież miejsca.
- Nisza dla tego wydarzenia jest potrzebna od zaraz!
- Nisza dla tego wydarzenia jest potrzebna od zaraz!
Wydaje się, że sprofilowanie odbiorcy może postawić ją na nogi.
Stąd organizatorzy (być może) powinni sobie postawić parę pytań:
1. Kto ma być głównym odbiorcą (wiek, zawód, miejsce zamieszkania, zainteresowania, sposób dojazdu) wydarzenia?
2. Co (oprócz prezentacji zastępów rycerskich i promocji miejsca) chce się osiągnąć?
3. Jakich krótkoterminowych i długofalowych efektów spodziewają się organizatorzy?
Stąd organizatorzy (być może) powinni sobie postawić parę pytań:
1. Kto ma być głównym odbiorcą (wiek, zawód, miejsce zamieszkania, zainteresowania, sposób dojazdu) wydarzenia?
2. Co (oprócz prezentacji zastępów rycerskich i promocji miejsca) chce się osiągnąć?
3. Jakich krótkoterminowych i długofalowych efektów spodziewają się organizatorzy?
Pytań można by postawić więcej, ale jest za duży upał aby nad nimi dumać. W końcu; następna impreza będzie za rok a teraz to do jeziora chlupnąć czas!
Imprezę powinni poprowadzić przewodnicy a nie archeolodzy. Ci ostatni (przesympatyczna rodzina!) niech trochę poopowiadają o wykopkach, jednak oprowadzaniem po Zamku niech zajmują się fachowcy.
Stąd też i następna sugestia: a może zamiast wydarzenia dla szerokiej publiki (mało dla niej miejsca) zrobić coś kameralnego, ale tylko dla specjalistów? Może tu chodzić o handlarzy bronią (średniowieczną,
średniowieczną!) lub innych archeologów czy grup rekonstrukcyjnych.
średniowieczną!) lub innych archeologów czy grup rekonstrukcyjnych.
Podpięcie wydarzenia pod coś już wypromowanego też może mieć sens. Uzupełniać takie targi konserwacji zabytków na ten przykład można by... .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz