piątek, 15 czerwca 2012

Irlandczyk w Toruniu (930)

Chodzę ci ja swoimi ścieżkami starannie euro-tematy omijając.
...ale to nie możliwe jest, aby tak całkiem bez piłki się obeszło!
Mimo, że się za nimi nie rozglądam to co raz to temata piłkarskie mnie dopadają.
- Niespodzianie.



No i zdarzyło się, że w poszukiwaniu ładnej przyrody trafiłem w cichy zakątek
Portu Drzewnego.



A tam Irlandce! Siedzą sobie spokojnie, nogi moczą i piwo piją.
Jak nie kibice!



No to się pogadało.



I okazało się, że oni też z prowincji.
Tyle, że takiej trochę mniejszej.

Szkoda tylko, że 8 rano nie lubię piwa pić!
Pogawędka byłaby dłuższa.

2 komentarze:

Unknown pisze...

Na zdjęciu nie mewa, a rybitwa rzeczna :))) Pozdrawiam serdecznie jak zwykle, Olek :)

Obserwator Toruński pisze...

Czujne oko :-)
- Dziękuję.

Podziel się