Dzięcioł duży. Tak przynajmniej wynika z "Przewodnika terenowego". Nieco mnie rozczarował, bo wydawało mi się, że powinien być co najmniej wielkości sporej papugi. Niemniej jednak zaciętość z jaką atakował drzewo prawdziwie mi zaimponowała!
PS. No przecież widać, że wsiąkłem w te ptaszki!
środa, 29 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza