poniedziałek, 1 maja 2017

Trzy kłopotliwe pytania (1799)

 Zanurzony w miasteczko po uszy snułem się po urokliwych uliczkach z ciekawością oczekując tego co za winklem... .


A one jakby stworzone do tego by snuć się po nim bez celu, zachęca by zgłębiać krzywizny dachów, zaprasza by fascynować się malarskimi klimatami.

Zupełnie przypadkowo zaglądając na foto-łączkę zadaję niewątpliwie kłopotliwe pytanie: ciekawe ile tu się odbywa plenerów fotograficznych w ciągu roku: tych szkolnych, ogólnomiejskich czy regionalnych. 
- Tuchola warta jest obrazów i fotografii.

Mając wyrabianie obrazków na myśli sporo sobie obiecuję po wymyślonym przed chwilą temacie "Tuchola nocą"!
- Może więc kiedyś... .


Podczas pamiętnego spaceru było też spojrzenie w krzywe lustro.

A było to tak. Oszołomiony pięknymi klimatami setnie się ucieszyłem widząc QR-kod. Znaczy się nowoczesność zawitała. Pojawiło się więc pytanie nr 2: gdzie znajdę mapę rozmieszczenia tych kodów? Wszak jak wieść gminna niesie w Tucholi ma być ich (tych QR-kodów) sporo.

Niestety ten konkretny znak nie zaprowadził mnie do miejsca obiecanego na kamieniu... . A dokąd?! OZ (Osoby Zainteresowane) niech sobie na to pytanie same znajdą odpowiedź..

Tak, trzeba na miejsce tego kamiennego zdarzenia przyjść, tego koda zeskanować i... . No właśnie: podjąć jakąś decyzję by cza.
- Amen.

Brak komentarzy:

Podziel się