wtorek, 6 kwietnia 2010

Niezwykłe miejsce (182)



Oszołomiony bizantyjskim przepychem nie miałem gdzie oczu podziać... .



Ze wstydem profana świadomy głupstw którymi się zajmuję mimo to kontynuowałem swoje zajęcie.



Wytłumaczyłem sobie, że przecież jestem tu po to aby jak zawsze dać świadectwo chwili.
- Świadomy marności swoich wysiłków w końcu zamilkłem.



Wiem, że któregoś dnia tam jeszcze wrócę... .

2 komentarze:

Kasia pisze...

czy to nasza toruńska cerkiew? ja może za wiele ich w życiu nie widziałam, ale absolutnie oszołomiła mnie ta w Karlowych Warach - niestety, cała nie zmieściła się w obiektywie, a w środku zdjęcia są "nielegalne", ale troszkę ich mam;)

Obserwator Toruński pisze...

Karlowe Wary?! O tej porze roku "u wód" raczej nie bywam" ;-) A naszą toruńską cerkiew pokażę kiedy indziej. Naprawdę!

Z tamtą ogromną cerkwią hajnowski sobór ma nieco wspólnego: jest największą świątynią prawosławną w Polsce!

Podziel się