czwartek, 7 lipca 2011

Marny dzięcioł (636)

Nadszedłem niespodziewanie i nie tylko on się zdziwił kiedy zobaczyliśmy się nawzajem.
Pewnie, że wolałbym, aby był perfekcyjny, ostry i z profilu.
I na ciemnego lasu rozmytym tle.



Póki co ten jaki jest musi nam wystarczyć!
- Ale odwiedzę, odwiedzę to miejsce jeszcze nie raz!
Może wtedy?

Brak komentarzy:

Podziel się