sobota, 31 sierpnia 2019

JASNA GÓRA: Uniejów - Toruń 5/5 (2098)

Ostatni dzień pielgrzymki obfitował w kontrastowe wydarzenia! Najpierw było Dąbie i mała tabliczka kierunkowa, że tam studnia i kamień i w ogóle ślady św. Bogumiła.
- No to dojechałem rozszerzając wiedzę.


Przejeżdżałem przez (to drugie!) Chełmno mając w pamięci jego tragiczną przeszłość i niedawno oglądane widoki. I ten Obraz.

A potem zrobiło się baśniowo i bajka przemieszała się z rzeczywistością! Zabarykadowana - a mocno romantyczna - rezydencja wiejskiego patrycjusza walczyła o uwagę z urokliwym pałacykiem barona cygańskiego... .



Pikanterii przydaje fakt, że całość istnienia tychże oznak ostentacyjnej zamożności toczyła się w pobliżu przechodzących a mocno koślawych dróg... .


Po pewnym czasie nagromadzenie dóbr znowu przybrało na intensywności i samotna willa szlachcica na zagrodzie tak samo domagała się uznania jak wielodach spadzisty typu wieżyczkowego... .


...a wszystko w otoczeniu mijanych sadów jabłoniowych i pól cebulowych, których ostry zapach powodował pytanie!

Ludzie! Jak wy tu możeta żyć w zapachu tym?!


Bocian upadający i bocian powstały w porę ostrzegły mnie przed następnym big-bitem.

Przydrożny OPON - ART: jakże właściwy obiekt na właściwym (starannie zagrabionym) miejscu oczarował mnie i podbił serce me!



Natomiast monumentalna świątynia w miejscowości Przedecz zaskoczyła mnie prawdziwie! Ten olbrzymi neogotyk rozmiarami zrobił niezwykłe wrażenie przywołując porównanie do naszej katedry św. św. Janów... .

Tablica wspominająca Władysława Umińskiego pokazała jak można kuchennymi schodami (ale jednak!) wejść do historii literatury.

Byłem porządnie zmachany gdy podczas fotografowania (co zupełnie nie wychodziło!) usłyszałem chcąc nie chcąc taką oto rozmowę.


- Ty, zobacz!!!
- Co zobacz?
- No tego!
- Jakiego?
- No przecież mówię, że popatrz na tego dziwnego!
- No tego turyste z czerwonymy torbamy na rowerze!
- Ychy! ...ale to nie jest turysta!
- A kto?!
- Pielgrzym, nie widzisz, że pielgrzym? Zmęczony bardzo i z kierunku Częstochowy. Musi wraca.
- Ty nic nie wiesz! Gdyby to był pielgrzym to po pierwsze na piechotę by szedł! A po drugie chorągiew by jakąś miał, albo chociaż wstążeczkę i to w niebiesko - żółtym kolorze... . A ten tu na rowerze jest, a pielgrzymów na rowerach ni ma! Taki jak ten się nie liczy jako pielgrzym tylko turysta... .

Panowie murarze mieszający zaprawę w ocynkowanej wannie kontynuowali jeszcze swój spór gdy pojechałem dalej.





Pora przedwieczorna się zbliżała i już na samej sile woli kontynuowano podróż bez cienia myśli o jakimś hotelu





I stało się tak, że dojechano do Miasta ceremonialnie witając się z nim na panoramie.

Sił nawet starczyło by do centrum podjechać, aby Mu podziękować za patronat! Stać mnie było na przejechanie dodatkowych kilkaset metrów.

ZYSKAŁEM PRZECIEŻ MOC.


Disclaimer: Uprasza się OW (Osoby Wrażliwe) o nie pomstowanie na jakość niektórych obrazków! Komórką były robione, zgodnie z zasadą że "lepsze takie zdjęcie niż żadne".

Statystyki:
Data: 26.08.2019r.
Trasa: Uniejów - Toruń
Odległość: 164 km
Czas trasy ogółem: 15,0 h
Czas trasy w ruchu: 9,1 h
Średnia prędkość w ruchu: 17,7 km/h
Min / maksymalna wysokość: 131 - 42

Brak komentarzy:

Podziel się