środa, 31 marca 2010

Co słychać? (176)

Co słychać?!



A, dziękuję! Dziękuję!
- Nic specjalnego.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

a co potrzeba aby bylo specjalnie?

Obserwator Toruński pisze...

Na początek potrzebny jest czas. Tylko do m o j e j dyspozycji. Ma się rozumieć, że wypoczęty jestem doskonale. Poranne lekkie śniadanie (ach ta jajecznica na domowej wędzonce!) poprzedzone niezbędną krzątaniną. Na dworzu ledwie jasno i średnio ciepło. Baterie wieczorem załadowane, co trzeba jest spakowane.

- I jazda!!!

Spokojna, spokojna, spokojna! Rowerem ma się rozumieć. W dziczy i głuszy. A oczy i uszy szeroko otwarte. I po 15 minutach jestem w Puszczy.

I już nic nie muszę! Nawet dalej tego pisać, bo jestem tam gdzie powinienem częściej bywać. O mrocznym świcie i czerwonym zmierzchu, w gorące południe i mglisty poranek.

Wtedy będzie specjalnie.
- Tak mi dopomóż (...).

Anonimowy pisze...

Amen, Amen -)

ale...
znalazlam slowo "czesciej" przy slowie "bywac", wiec to "specjalnie" zdarza sie jak mniemam. -)
czy nie jest bardziej doceniane otrzymanie tego, o czym marzymy?

Obserwator Toruński pisze...

Nie dość tego, że zadawane mi są w ł a ś c i w e pytania (to nie jest chwalebna a często spotykana przypadłość!) to jeszcze nakłaniany jestem do używania logiki z erystyką w czystej postaci.
- Odpowiedź na pytanie brzmi: JEST.

A dlaczego przypadłość? Jako osobie żyjącej w świecie ducha niewątpliwie będzie Ci trudno to zrozumieć, ale wierz mi: "czasami myślenie boli!".

- Czy już jest piątek?

Anonimowy pisze...

w oryginale bylo
czy w przyszla srode sroda jest

Podziel się