piątek, 24 czerwca 2016

Potrzebna jest nisza 1/3 (1633)

Parę dni temu wziąłem udział w bitwie o Zamek Bierzgłowski.

W zasadzie to była próba bitwy o ten Zamek. Bitwa właściwa miała być o 22-giej (kto to wymyślił?!) stąd też tylko udział Waszego przedstawiciela dotyczył próby generalnej.
- Onaż próba odbyła się bez strojów, ale za to z końmi.

W programie przewidziano tak widowiskowe momenty jak "Chrzest Polski" oraz "Bitwa pod Grunwaldem". No i chyba ten nadmiar jej zaszkodził.

Było za:
- dużo gadania: typowa przypadłość toruńskich imprez
- mało koni i elementów scenograficznych
- późno na główną uroczystość
- mało promocji w Toruniu i okolicach przed i po imprezie.

A samo wydarzenie tak bardzo cierpiące na chorobę wieku niemowlęcego jeszcze nie osadzonego w letnim kalendarzu zasługuje zdecydowanie na większą uwagę szerszej publiczności.
- To miejsce ma potencjał!

Niemniej jednak punkt jest kameralny stąd podejmowanie wielkich tematów nie uznaje się za właściwe. Biskupina się z tego nie zrobi.

Impreza jest na etapie szukania swojej tożsamości właściwej dla tego klimatycznego przecież miejsca.
- Nisza dla tego wydarzenia jest potrzebna od zaraz!

Wydaje się, że sprofilowanie odbiorcy może postawić ją na nogi.
Stąd organizatorzy (być może) powinni sobie postawić parę pytań:

1. Kto ma być głównym odbiorcą (wiek, zawód, miejsce zamieszkania, zainteresowania, sposób dojazdu) wydarzenia?

2. Co (oprócz prezentacji zastępów rycerskich i promocji miejsca) chce się osiągnąć?

3. Jakich krótkoterminowych i długofalowych efektów spodziewają się organizatorzy?

Pytań można by postawić więcej, ale jest za duży upał aby nad nimi dumać. W końcu; następna impreza będzie za rok a teraz to do jeziora chlupnąć czas!

Imprezę powinni poprowadzić przewodnicy a nie archeolodzy. Ci ostatni (przesympatyczna rodzina!) niech trochę poopowiadają o wykopkach, jednak oprowadzaniem po Zamku niech zajmują się fachowcy.

Stąd też i następna sugestia: a może zamiast wydarzenia dla szerokiej publiki (mało dla niej miejsca) zrobić coś kameralnego, ale tylko dla specjalistów? Może tu chodzić o handlarzy bronią (średniowieczną,
średniowieczną!)
lub innych archeologów czy grup rekonstrukcyjnych.

Podpięcie wydarzenia pod coś już wypromowanego też może mieć sens. Uzupełniać takie targi konserwacji zabytków na ten przykład można by... .











Podziel się