Pokazywanie postów oznaczonych etykietą proboszcz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą proboszcz. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 16 kwietnia 2017

Prawdziwy gospodarz (1790)

Gdy przyjeżdżam do Hajnówki to nic tylko czyham, aby urwać się rodzinie i ruszyć w teren. Auto czy rower jadą wtedy przez wioseczki z prędkością patrolową gotowe w każdej chwili zatrzymać się i porozmawiać.


Ludzie na Podlasiu mają jakby więcej czasu (a co najmniej więcej ochoty) by porozmawiać z nieznajomym. A tenże ciekawski zapytuje, wypytuje i dopytuje się tak długo aż dowie się tego co chciał.
Tak było i tym razem.

Przejeżdżając przez Nowoberezowo (Nowe Berezowo lub jak kto woli to nawet i Новоберезово) zdumiał mnie widok dwóch cerkwi w jednej wsi.
- No bo jakże to aż na tak bogato i dlaczego?

Odpowiedź - i to pełną szczegółów których nawet nie byłem w stanie spamiętać - uzyskałem prawie natychmiast w chwili zdziwienia.

Przed drugą z cerkwi (pw. św. Apostoła Jana Teologa) ktoś pracowicie się krzątał.  Na mój widok Pan Fachowiec (chyba od elektryki) oderwał się od swoich zajęć i zaczął chętnie udzielać mi informacji. Szczegółowych!

Z tego wszystkiego na użytek notki warto zapamiętać tyle, że budowa wspomnianej cerkwi była związana z rozwojem parafii. Pierwsza świątynia we wsi (również grekokatolicka, z około 1618 roku; nie zachowała się do dnia dzisiejszego) była za mała aby pomieścić stale rosnącą liczbę wiernych..

Rozmowa się znakomicie rozwijała, szczegóły sypały się jak z rękawa... . Nagle mój przewodnik spojrzał na zegarek:

- Oj przepraszam, ale muszę już kończyć nasze spotkanie: za kwadrans rozpoczyna się msza... . Ludzi u nas mało o tej porze na nabożeństwie będzie, ale nie wypada mi się spóźnić... .

Z wrażenia chyba opadła mi szczęka. Tak, to proboszcz parafii był tym Panem Fachowcem i moim przewodnikiem.
























Podziel się