Strony

poniedziałek, 23 stycznia 2017

Daleko za miastem (1747)


Jakby co... to jestem daleko za miastem. Po polach i łąkach się błąkam. Jak to miastowy: czaple straszę - zwyczajnie ciszy nasłuchuję.



Panie Tomaszu! Kiedyś nadejdzie wiosna, jeszcze będzie okazja na ptaki się wybrać, lepsze zdjęcia sarnom porobić... .








2 komentarze:

  1. Warto także wspomnieć o myszołowie, myszołowie włochatym rzecz jasna, który u nas pojawia się jedynie zimą:)

    Pozdrawiam serdecznie!
    Olek

    OdpowiedzUsuń
  2. Szanowny Kolego Aleksandrze,

    Jest mi przyjemnie, że wybawiłeś mnie z domysłów "a co to za ptak".
    - Od zdjęć robienia jestem, a przywilej ich nazywanie - jako do Naczelnego Ornitologa OT należy do Cię. Jest mi przyjemnie, że skorzystałeś z przysługującego Ci prawa.

    Z wyrazami uszanowania

    OT

    OdpowiedzUsuń