Kręciłem się wokół Rezerwatu i nagle piknięcie w komórce.
Rzut oka na ekranik i... nieco mnie zatkało!
1o metrów dalej (słownie dziesięć metrów) znowu piknięcie.
Ponowne spojrzenie na ekranik i oddycham z ulgą.
Na szczęście znowu jesteśmy w Unii!
- I niech już tak zostanie.