Strony

piątek, 7 października 2016

"Goniąc kormorany" (1687)
















Zobaczywszy to piękne stadko z pieśnią na ustach ochoczo
za nimi ruszyliśmy.

















Łukiem na pontonie opływając napawaliśmy się widokiem nienawykli
do oglądania - z aż tak bliska - tych sporych ptaków.

No widziało się kiedyś parę razy kormorana, widziało, ale to było
dawno i tamte mazurskie wrażenia wypłowiały prawie całkowicie.

















Delektowaliśmy się widokiem prawie bezszelestnie, ale wystarczył
jeden nieostrożny ruch i... odleciały. Wcale nie zamierzaliśmy ich gonić.



















Ostatni z piątki nie raczył zwrócić na nas uwagi.
- Trwał nieporuszony i trwał.

Mimo tego sezon letni został zakończony!