Ogólnie dzisiaj to mnie nie ma! Wyszedłem, jestem zniknięty
Nie wiem kiedy wrócę. W te rzadkie momenty gdy
pojawia się słońce siedzę nad wodami i ptakom w oczy
zaglądam. CZEKAM NA ŚWIATŁO.
- W obłokach bujam się.
A do tamtego miejsca już nie zajrzę - prezentów nie przyniosę.
- O nie!
PS. A światło?
- Podobno kiedyś ma być!