obrazki, lody i wrażenia. Zobaczyłem Go od razu. Siedział jak zwykle zafrasowany łypiąc wielkim okiem.
Potem była rozmowa, kolejna choć nieśpieszna, ale i tak nazbyt mimochodem....bo przecież tyle jest do
przejścia, zobaczenia, odczucia. ...bo przecież mogło by mnie coś ważnego ominąć!
- Nie dało się wszystkiego tego naraz.