Strony

piątek, 4 listopada 2011

Kajetan i inne psy 2/10 (721)

"Jeśli ocalisz choć jedno życie, to tak jakbyś ocalił cały świat"

Jestem tylko "Obserwatorem" i nie mogę się angażować w usuwanie
wszelkiego zła tego świata. Są jednak takie chwile gdy muszę zapomnieć
o narzuconej sobie roli.

Kajetan, uciekając z fermy, stał się symbolem życia i wolności

Kajetan jest srebrnym lisem znalezionym w lesie, z którego trafił do Schroniska
Miejskiego w Toruniu. Uciekł z ciasnej klatki, z futrzarskiej fermy. Był leczony,
zaopiekowano się nim. Po kwarantannie i po stwierdzeniu, iż stan jego zdrowia
jest dobry, zaczęto mu szukać odpowiedniego miejsca, gdzie Zwierzę będzie
mogło przeżyć godnie resztę swojego życia.
Lis srebrny nie występuje w Polsce, nie można wypuścić go do lasu.
Handlarze zwierząt futerkowych często importują gatunki, które mogą
być - i są - zagrożeniem dla polskiej fauny.
Zgodziliśmy się zaopiekować Kajetanem, tą niesamowicie piękną żywą
istotą, tak, jak kiedyś naszą bohaterką Borutą. Ufamy, że u nas pośród
innych ocalonych będzie wieść właściwe życie, bez głodu, cierpienia,
bez śmierci zadawanej prądem. Bardzo prosimy Was o wsparcie
finansowe! Kajetan ma prawo żyć - jak każdy z nas. Ma miejsce,
gdzie spędzi życie, ale potrzebuje odpowiedniego dachu nad głową,
czyli tego, czego wszyscy tak bardzo pragniemy. Stwórzmy mu razem
warunki zbliżone do naturalnych aby na zawsze zapomniał o życiu na
metalowych kratach w oczekiwaniu na śmierć.
Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy sprawili, że ten
wyjątek w tragicznym pseudożyciu więźniów ferm futerkowych stał się
możliwy. On już nie nazywa się 57 lub 220, lub jakikolwiek inny numer klatki.
Kajetan ma imię i chociaż nie może podziękować ludzkimi słowami,
to patrzy swoimi oczami, w których jest cała światowa historia Życia
i Wolności. Za każdy grosz, za każdą złotówkę wpłaconą na nasze
konto zbiórkowe 69 1050 1399 1000 0090 7715 1463 z tytułem wpłaty
"Dla Kajetana" serdecznie dziękujemy.


  

http://www.komiteto.blogspot.com 
http://www.przystanocalenie.pl/kpdz_index_pl.html




Zacytowałem.
Tylko tyle i aż tyle mogłem zrobić.



* * *

Ten pies na dzisiaj wygląda tak:



Żeby chociaż przez chwilkę było mu weselej dodaję mu jeszcze paru kolegów.



Aby każdy z nich naprawdę był szczęśliwy winien mieć Swojego Pana.
Choćby na chwilę, choćby na godzinę, choćby na zawsze.



To są stworzenie z Miejskiego Schroniska dla Zwierząt w Toruniu.
Po dopełnieniu formalności prawie każdego z nich można wziąć na spacer.



Wystarczy tylko odpowiednio wcześniej telefonicznie zaanonsować
się i uzgodnić warunki.
Najlepiej zgłosić się około g. 13-tej, wtedy gdy psy są już najedzone.




Zapewniam, że spacer po parku (o każdej porze roku!) będzie wielkim przeżyciem.
- Nie tylko dla Ciebie szanowny Obserwatorze... .